Wyszukaj artykuł:
Na jakich zasadach funkcjonują biura podróży
A jednak, jak przychodzi co do czego to okazuje się tak naprawdę klienci nie nie mają o tym pojęcia.
Tak więc kilka mitów, które wypadałoby rozwiać na początek.
Niby nie jest tajemnicą, na jakich zasadach funkcjonują biura podróży. Obalamy Mity.
1/ Mit pierwszy - biuro podróży "sobie dolicza" Nic bardziej mylnego. Ceny wszystkich wyjazdów są w całej Polsce identyczne i gdziekolwiek byśmy nie kupowali zapłacimy tę samą cenę, a osoba czy biuro podróży w którym kupimy zostanie wynagrodzona za sprzedaż przez organizatora.
2/ Mit drugi blisko z pierwszym związany - lepiej kupować "bezpośrednio" u organizatora. Organizator ma w sprzedaży tylko "swoją" ofertę i kupując u niego nie mamy możliwości porównania jego ofert z tym co jest na rynku u innych organizatorów, także pod względem cenowym. Może więc lepiej skorzystać z usług sprzedawcy, który sprzedaje różne oferty i ma pełne rozeznanie na rynku?
3/ W turystyce pracują ludzie z pasją i chętnie podzielą się z nami swoją wiedzą, swoim doświadczeniem całkowicie za darmo. Ot, uwielbiają po prostu pytania w stylu "Jakie hotele pan mi poleci?"
Jeśli przychodzisz do biura podróży to szanuj siebie i swojego rozmówcę. Jeśli nie zamierzasz nic kupić, to poczytaj sobie o ofertach w katalogach, albo w internecie, a sprzedawcy daj szansę obsłużenia innych, bardziej zdecydowanych klientów.
4/ Zniżki, rabaty, super oferty, czyli co dostanę jak u Was kupię? Jak napisałem wcześniej te same oferty muszą mieć tę samą cenę w całej Polsce. Samowolna zmiana ceny (w górę czy w dół) przez sprzedawcę jest nielegalna. Obowiązuje jednolita cena organizatora. Co się jednak stanie jak nasze biuro da nam jednak zniżkę? Ano tracimy, prawo do reklamacji i pomocy organizatora, ponieważ przy sprzedaży, złamano reguły które nakłada na organizatora i sprzedawcę ustawa o usługach turystycznych.
5/ Mit ostatni - poleca mi to, bo ma w tym interes! Oczywiście, że sprzedawca ma interes. Poleca klientowi najlepszą możliwą ofertę, bo liczy, że zadowolony klient do niego wróci. Ma powiedzieć klientowi, że nie obchodzi go co klient kupi?
Polecamy się wszystkim "fejsbukowiczom", którzy szukają fajnych wakacji
autor: Jacek Malarski