Beatriz Playa

wieczorami głośno, codziennie do godz.23,00

Na Lanzarote,byliśmy w hotelu Hotel Beatriz Playa,od 30 marca do 6 kwietnia 2019r. Hotel położony na obrzeżach miasta ok.3,5 km do centrum,w tym czasie nie było tłumów turystów, ale myślę ,że w sezonie jest tłoczno. Natomiast w centrum miasta bardzo dużo turystów.Wyżywienie nie złe,każdy coś dla siebie znajdzie,obsługa uprzejma,miła.Pokoje sprzątane codziennie ???,ale tylko ograniczają się do wymiany ręczników i posłanie łóżka.Wieczorami głośno,bo animacje, zabawy dla dzieci rozpoczynają się chyba od 19,30,do 21,00 a później dla dorosłych do 23,00.Muzykę bardzo słychać,miałam pokój nr 94,a restauracje usytuowane obok piętro niżej. Zaplecze hotelu tj.restauracje, kawiarnie,jadalnia,sklepy znajdują się piętro niżej parteru.Wycieczki proponowane przez rezydentów są drogie,lepiej wynająć samochód.Byliśmy na wczasach z biura TUI,nasza Pani rezydent,była zawsze wtedy, kiedy potrzebowaliśmy.Korzystaliśmy już z kilku biur turystycznych,ale nie spotkaliśmy się jeszcze z takim zaangażowaniem rezydentów.Polecam wyjazd na Lanzarote, polecam hotel.

Bardzo duży, trochę molochowaty hotel. Ale byłem zadowolony głównie jako miłośnik opalania i plażowania. Trochę na początku przeszkadzały mi nisko przelatujące samoloty, ale później trwaktowałem je raczej jako atrakcja i w ogóle mi nie przeszkadzały. Super sprawą była szeroka piaszczysta plaża dostępna na wyciągnięcie reki zaraz po wyjściu z basenu. W hotelu jest sporo Niemców. Udało mi się złapać dużo słońca, więc pobyt uważam za bardzo udany.