Mombasa Continental Resort

Hotel i pokoje oceniam na slabe 4* europejskie, ale jak na Kenie to bylo super :)Plaza jest piekna.Piasek bialy, woda krystalicznie czysta. Wycieczki kupilismy u beach boysow, ale nam w sumie troche sie obawialismy. Czy nie bedzie tak, ze chytry traci podwojnie...Na szczesnie nam sie udalo, ale pamietajmy, to nie jest europa. Ludzie zyja z turystow. Czasami sa natarczywi, troche agresywni. Niby jest straz, dba o turystow, ale lepiej uwazac. Kuchnia hotelowa jest przesmaczna :) owoce: slodkie, swieze. Serwuja nawet polskie dania (pierogi, barszcz), sporo grilowanych potraw, ryb... Polecamy ten hotel, zdecydowanie.

Hotel godny polecenia, czulismy sie tu bardzo bezpiecznie. Staznicy nie musieli praktycznie ani razu interweniowac (no chyba, ze na plazy, ktos byl zbyt natarczywy i proponowal swoje wycieczki w sposob odbiegajacy od norm).Uprzejmość personelu zasługuje na najwyższą ocenę. kelnerzy są baaardzo mili i to nie jest kwestia napiwków. Jedzenie bardzo dobre. Jedliśmy śniadania, lunche i kolacje. Każdy może wybrac coś dla siebie ze względu na różnorodność potraw. Nie przytrafiło nam się żadne zatrucie pokarmowe. Ryż, makaron, ziemniaki, ugali, wołowina, jagnięcina, kurczak, wieprzowina, surówki, warzywa na parze/starte/skrojone, egzotyczne owoce, ciasta...i wszystko było pyszne. Pokój standardowo umeblowany. Codziennie sprzątany. Codziennie wymieniano nam ręczniki, donoszono szampon, żel pod prysznic, lotion, w opakowaniach pałeczki do uszu, pilniczek, czepek, nawet nici igłę i guziki. Polecamy zabrac ze sobą trochę niepotrzebnych ubrań, niepotrzebnych rzeczy. można je albo oddac bezinteresownie, albo wymienić na towar w przyhotelowych stoiskach z pamiątkami. Pobyt możemy zaliczyć do bardzo udanych. Wpłynęli na to przede wszystkim ludzie, zarówno pracownicy hotelu jak i chłopaki z plaży.