Magnat Spa (Grzybowo)

Nie posiada

Brud, syf. Pokoje się sypią

Hotel dramat, wczesny PRL i tak ten hotel wygląda. Zdjęcia w ofercie zrobione gdy hotel powstawał, nie rzeczywiste jak to teraz wygląda. Pokój który otrzymaliśmy to syf, brud i wszystko się sypało (dziury w firankach, brudne wykładziny w całym pokoju, ściany porysowane i dziury, kabina prysznicowa-drzwi nie chodziły, profile chromowane były całe w kamieniu, brodzik wytarty, silikon z grzybem, pourywane półeczki na wszystko, uchwyt na papier toaletowy i szczotkę też urwany, szczotka cała z g..na, deska sedesowa latała na wszystkie strony, klamka od drzwi łazienki urwana przez to, że drzwi się zacinały tak, że trzeba było całym ciałem je otwierać, z bara). Jedzenie na stołówce to katastrofa nie jadalne i zimne to jeszcze nie wystarczało dla wszystkich. Ludzie jedli, ale było widać po ich minach, że nikomu to nie smakowało. Po interwencji w recepcji w sprawie pokoju może Pani była miła, ale dobrze wiedziała, że pokój jest w opłakanym stanie i interwencja Pana konserwatora nic nie zmieni, do tego Pan konserwator sam stwierdził, że pokój nadaje się cały do remontu. Nie dostaliśmy propozycji zmiany pokoju na inny więc po 2 nocach spakowaliśmy się i wyjechali. Bez przeprosin i bez zwrotu kosztów za nie wykorzystane resztę dni pobytu. Po napisanie reklamacji hotel odrzucił ja bez podstawienie opisując, że wszystko było w porządku, zasłaniając się że hotel przeszedł kontrolę sanepidu. Dlatego nasza sprawa trafiła do rzecznika praw konsumenta, a jeśli to nie pomoże to pójdziemy do sądu. Zachęcam wszystkich gości, którzy w taki sam sposób zastali pokój i zostali potraktowani do pozwu zbiorowego.