Albatros (Hammamet)

Jestem zadowolona z pobytu w tym hotelu. Nie jest to obiekt marzenie dla turysty ale moim zdaniem za te niewielkie pieniądze można spędzić w nim udany urlop. No chyba, ze ktoś płaci nie dużo a wymaga mega luksusów to wówczas nie ten hotel i w ogóle żadny inny w Tunezji. Z gorszych stron to animacja: dosyć monotonna, bardziej skupiona na dzieciach. Szkoda, ze nie ma rozbicia na animacje typowo dla dorosłych i typowo dla dzieci. Polecam jednak animacje w basenie - bardzo fajnie przy muzyce prowadzony aquaaerobik. Brałam też udział w konkursie w strzelaniu z łuku - nawet mi poszło :-). W hotelu znajduje się mniejszy kryty basen ale nie korzystałam z niego. Jedzenie smaczne chociaż po 2 tygodniach się trochę człowiek nim przejada ale to chyba przez przyprawy, których Arabowie używają bo w Egipcie w zeszłym roku miałam podobnie. Bar przy basenie niestety był płatny :-/ Z plusów to na pewno obsługa. bardzo sympatyczni ludzie od recepcjonistów po panie sprzątające no i oczywiście kelnerów i w ogóle całą obsługę w restauracji - a stała wg mnie na na prawdę wysokim poziomie. W restauracji sprzątane wszytko na bieżąco. Pokoje również dokładnie sprzątane. Gdy zostawiałam napiwki na łóżko to Panie od razu dawały więcej papieru toaletowego (chociaż jego i tak nie brakowało nigdy), mydełka, czy żeliki w płynie. Pokój standardowo wyposażony: klima, tv, łóżko, stolik - ja dałam dolary w paszporcie jak się zameldowałam i nie narzekałam na pokój :-) Plaża przez przejście przez ulicę jakieś 200 metrów - niestety ręczniki, leżaki na niej były płatne. Natomiast w hotelu za darmo ale lepiej je wcześniej zarezerwować.