Zwiedzanie i Wypoczynek 7+7: Korfu + Albania + Mesonghi Beach, wrzesień 2011
7+7: Korfu + Albania + Messonghi Beach we wrześniu 2011
Część objazdowa - zakwaterowanie pierwszej nocy mielismy na Korfu w hotelu Messonghi Beach od godz. 14. Musielismy poczekać ok. pół godz. na zakwaterowanie. Sam hotel to wielki kombinat, raczej średni, miejscowość też. Następnego dnia wodolotem przeprawiliśmy się do Albanii i tam zostalismy podzieleni na dwie grupy - każda miała własny autokar, pilota polskiego i albańskiego. U nas w autokarze było 27 osób. Jeżdzlismy równolegle do tych samych miejsc.
Wszystkie zaplanowane miejsca zwiedziliśmy, tylko w innej kolejności, nawet piloci czasami dodawali coś od siebie (np. obejrzenie bunkru, krótki spacer po Tiranie, obejrzenie pomnika Ali Paszy w Tepelenie, zwiedzanie meczetu). Sama Albania jest krajem dość egzotycznym jak na warunki europejskie. Za to ludzie są przesympatyczni i zabytki okazałe.
Kraj sprzeczności :) Oddechem od Albanii jest Czarnogóra, która ma zupełnie inny charakter - malownicza i zadbana. Zawsze był przewidziany czas na obiad, którym spokojnie można się najeść do wieczora i przy okazji poznaje się kuchnię regionalną.
Hotele w Albanii były na różnym poziomie, ale nie należy się tu nastawiać na zbytnie luksusy - nawet w tych najelegntszych czegoś brakowało - folklor tego kraju:)
Wypoczynek - mieszkaliśmy w hotelu Mistral w Dassi, ok. 13 km od centrum Korfu. Wygląda dokładnie jak na zdjęciach. Bardzo sympatyczny, czysty i kameralny hotel położony obok większego, Magna Greacia. To położenie miało tę zaletę, że blisko było (rozdzielał na tylko wjazd do hotelu) do restauracji, recepcji, baru itp., a z drugiej strony nie było takiego hałasu od wieczornych animacji.
Są tam dwa baseny - jeden bardziej kameralny przy Mistralu, drugi przy Magna Greacia (oczywiście z obu można było korzystać), plaża znajdowała się po drugiej stronie ulicy przy hotelach (leżaki płatne, ale można się położyć na własnym kocu). Jedzenie smaczne i spory wybór, zmieniały się głównie dania obiadowe, trochę sałatki i desery, reszta nie - mi to wystarczało, nie było monotonnie.
Dobry dojazd do mista Korfu - niebieski autobus jeżdżący tam co 20 min., a także zielony objeżdżający wyspę, poza tym można wypożyczyć skuter albo samochód. Mimo późnej pory pogodę mielismy bardzo ładną - nie schodziła poniżej 27 st. Na wyspie właściwie nie odczuwło się kryzysu w Grecji, wszystko działało normalnie.
M. Witkowska
Link do opisu wycieczki: Zwiedzanie i Wypoczynek: Korfu, Albania, Czarnogóra + Messonghi Beach