Wyszukaj artykuł:
Pieniądze na wakacjach
Bardzo wielu turystów, już po wykupieniu wczasów zagranicznych, zastanawia się jaką walutę ze sobą zabrać. Jeśli chodzi o kraje należące do strefy euro to oczywiście nie mamy problemu.
Podobnie z naszymi najbliższymi sąsiadami; jadąc do Czech czy na Ukrainę najczęściej kupujemy na granicy korony lub hrywny i nimi płacimy na miejscu. Ale wybierając się gdzieś dalej zaczynamy mieć problemy i po prostu nie wiemy co jest dla nas najkorzystniejsze.
Dlatego przedstawiamy kilka ogólnych, uniwersalnych zasad dotyczących płacenia na wakacjach poza Europą. Dotyczą one nie tylko osób, które pracują w Polsce i zarabiają w złotówkach, ale też naszych licznych rodaków pracujących na co dzień za granicą i zarabiających w euro, funtach, frankach szwajcarskich.
Zasada pierwsza - na wakacje zawsze zabieramy ze sobą dolary. Dolar amerykański jest walutą międzynarodową w której nie tylko są rozliczane wielkie transakcje ale też są walutą którą mieszkańcy na ogół ubogich krajów turystycznych cenią sobie najbardziej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że dolary wg obecnych kursów w Polsce są najtańsze. W krajach turystycznych takich jak Egipt, Turcja czy Tajlandia często usłyszymy, że dolar, euro i funt to tyle samo.
Zasada druga - zawsze, gdziekolwiek się da starajmy się płacić kartą płatniczą. Płacenie kartą to nie tylko wygoda, pozwalająca nosić ze sobą mniej gotówki, ale też sposób na legalne płacenie za zakupy. Na straży naszych wydatków stoi system bankowy i potęga organizacji Visa i Mastercard. Jest to jedyna możliwość odzyskania pieniędzy jeśli towar okazał się wadliwy, lub usługa źle wykonana.
Zasada trzecia - przywiezione z Polski dolary zawsze wymieniamy w miarę potrzeb na lokalną walutę i tą walutą płacimy za miejscowe towary i usługi. Możemy spotkać się z sytuacją, że miejscowi handlarze będą niezadowoleni jeśli będziemy chcieli płacić ich walutą, ale muszą ją przyjąć. Płacąc tylko w jednej walucie na wakacjach możemy łatwo sobie zapamiętać jeden kurs i wiemy ile mamy zapłacić za dany towar lub usługę. Na przykład na dzień dzisiejszy 100 funtów egipskich to około 21 zł, 100 lirów tureckich to 61 zł a 100 batów tajlandzkich to 11 zł. Wtedy od razu wiemy ile za co płacimy, bo łatwo widzimy ile złotych mamy wydać i czy cena którą mamy zapłacić nie jest drastycznie wysoka.
Ile możemy zaoszczędzić stosując się do naszych trzech zasad? Szacunkowo około 20/30% naszych całościowych wydatków. Naszym zadaniem nie jest to mało dlatego warto nasze zasady przyswoić i ich przestrzegać.
